Drodzy Siostry i Bracia w Chrystusie,
Biskup tarnowski Andrzej Jeż w sobotnim dekrecie wydanym w związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego
w Polsce napisał m.in.: „Kapłani i osoby życia konsekrowanego będą każdego dnia o godz. 20.30 odmawiać Różaniec
o ustanie epidemii, w intencji osób chorych oraz tych, którzy się nimi opiekują, jak również służb medycznych i sanitarnych,
a także o pokój serc i łaskę nawrócenia. Zachęcam także wiernych świeckich, aby w łączności z duchownymi modlili się
w tych intencjach”.
Podobnie jak łączyliśmy się duchowo z Jezusem Chrystusem i ze sobą nawzajem poprzez uczestnictwo we Mszy św. transmitowanej przez Internet, telewizję lub radio, tak połączmy się również duchowo z naszą Matką Maryją i wszystkimi, którzy wezmą różaniec święty do ręki, aby rozważać tajemnice życia naszego Pana i Jego Matki, i w świetle tych tajemnic spoglądać z wiarą i ufnością na nasze życie, na to wszystko co się dzieje, i powierzać Jezusowi przez Maryję te intencje,
które wskazał nam nasz biskup diecezjalny.
Klękajmy codziennie do różańca o tej właśnie godzinie, ze świadomością, że wspólnie razem się modlimy:
my kapłani, nasze siostry, rodziny naszej parafii, osoby samotne, starsze i chore.
Módlmy się pamiętając na słowa Jezusa: „Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im
mój Ojciec, który jest w niebie” (Mt 18,19). Wielka jest moc wspólnej modlitwy!
Niech naszej modlitwie w domach towarzyszą także słowa św. Jana Pawła II z jego Listu o różańcu:
„Rodzina, która modli się zjednoczona, zjednoczona pozostaje. Różaniec święty zgodnie z dawną tradycją jest modlitwą, która szczególnie sprzyja gromadzeniu się rodziny. Kierując wzrok na Jezusa, poszczególni jej członkowie odzyskują na nowo również zdolność patrzenia sobie w oczy, by porozumiewać się, okazywać solidarność, wzajemnie sobie przebaczać,
by żyć z przymierzem miłości odnowionym przez Ducha Bożego.
Liczne problemy współczesnych rodzin, zwłaszcza w społeczeństwach ekonomicznie rozwiniętych, wynikają stąd, że coraz trudniej jest się porozumiewać. Ludzie nie potrafią ze sobą przebywać, a być może nieliczne momenty, kiedy można być razem, zostają pochłonięte przez telewizję. Podjąć na nowo odmawianie różańca w rodzinie znaczy wprowadzić do codziennego życia całkiem inne obrazy, ukazujące misterium, które zbawia: obraz Odkupiciela, obraz Jego Najświętszej Matki. Rodzina, która odmawia razem różaniec, odtwarza poniekąd klimat domu w Nazarecie: Jezusa stawia się w centrum, dzieli się z Nim radości
i cierpienia, w Jego ręce składa się potrzeby i projekty, od Niego czerpie się nadzieję i siłę na drogę”. |ks. Proboszcz|